O tym, jak wspaniale zielona herbata działa na organizm z pewnością każdy już słyszał. Producenci wykorzystują ją w swoich kosmetykach nadając im tym samym nowych właściwości a szefowie kuchni polecają nawet najwybitniejszym smakoszom herbaty. Panuje też obiegowa opinia, że herbata zielona wydłuża życie. Jednak czy jest to prawda?

Odpowiedź zależy od tego, co mamy na myśli mówiąc „wydłuża życie”. Żaden specyfik na całym świecie nie jest w stanie tak po prostu przedłużyć życia, choćby dlatego, że nie można określić jak długo żyć będą poszczególne osoby. Nie można także całkowicie zatrzymać procesu starzenia się komórek na jakiś czas. Natomiast to co naprawdę może dla nas zrobić zielona herbata to na przykład ochrona przed nowotworami, ponieważ posiada silne antyoksydanty.

Herbata zielona ma działanie antybakteryjne, poprawia pracę jelit oraz niweluje skutki promieniowania UV. Stosowana do płukania ust zapobiega paradontozie oraz zapaleniu dziąseł. Osoby, które regularnie piją zieloną herbatę mają znacznie mniej objawów starzenia się skóry, co zresztą można zauważyć patrząc na Azjatów, u których napój ten jest niezwykle popularny. Również badania przeprowadzone w Azji pokazują, że znacznie mniej jest tam zachorowań na raka prostaty i płuc.

Dobra herbata zielona wpływa również na opóźnienie objawów demencji starczej w różnej jej formach, czyli chroni mózg. Japończycy uważają, że picie zielonej herbaty przedłuża życie o 3 lata. A jak jest naprawdę? To już powinniście wywnioskować z tego tekstu. Zielona herbata przedłuża życie pośrednio – chroniąc nas przed szkodliwymi czynnikami środowiska oraz opóźniając procesy starzenia się.

Pamiętajcie jednak, że najlepsza herbata to ta pita z przyjemnością i zawsze stawiajcie na jakość a nie ilość!